Pod lodowcem Svartisen

W ostatnim tygodniu rejsu, po przekroczeniu kręgu polarnego wpłynęliśmy do fiordu Holandsfjord, do którego zsuwa się odnoga Engenbreen - jęzor lodowca Svartisen (Czarny Lód). Między laskiem na drugim planie, a lodowcem na trzecim, było do obejścia spore ,,, jezioro. Od miejsca cumowania FRI do wiekowego lodu, było 3,5km w poziomie i z 300m w pionie. Po drodze trzeba obejść słodkie jezioro podlodowcowe. Zdjęcie satelitarne poniżej.

Obłupany lód z lodowca przepadł. Przechowywany w chłodziarce FRI, po zmianie stanu skupienia, został przelany z wiaderka po marmoladzie, do butelki po Pepsi, która została mi zarekwirowana podczas rewizji na lotnisku w Oslo. Ochrona lotniska proponował mi wypić TĘ wodę, a na info; że to Svartisen, uśmiech i mina: kolejny wywożący Svartisen z Norwegii.

ws